2024 rokiem bez audioboków! Oraz inne rzeczy…

Witajcie po dłuższej chwili, trochę czasu minęło… Tak więc ten rok (2024) będzie u mnie rokiem z znikomą ilością wysłuchanych audioboków (nawet nie wiem czy dwa?). Dlaczego taka decyzja – przecież dzięki audiobookom ustanowiłem swój rekord czytelniczy (dotychczas nie pobity) z ponad 141 ukończonymi tytułami?

Hmm, może poszłem za radą jednej z YouTuberek (Ruri Ohama) która powiedziała, nie ilość tylko jakość? A moża po przeczytaniu artykułu o przewadze druku ( w tym papieroweg) nad wersjami audio? Hmm to też miało swój wkład!

Ale głównym powodem jest psychika! Tak moja psychika nie znosi na dłuższą metę monotonnej albo specyficznej mowy audiobooków oraz urządzeń za pomocą których ich słucham – smartfonów (dlatego uważam Pin A.I. za urządzenie które zostało zdeptane przez branżę informatyczną za pomocą rąk pewnego hmm “YouTubera od brudnej roboty” – wiecie ta przypinka z A.I. która tylko mówi i trochę wyświetla rzutnikiem na rękę np godzinę).

Tak smartfony są bardzo uzależniające (Tu macie LINK książkę o ich złym wpływie – notabene napisaną przez mnie) i mają destrukcyny wpływ na moją (i ludzką ogólnie) psychikę – powiedzmy są jak tort w lodówce u grubasa na diecie).

Jakie mam ratio ukończonych tytułów? Hmm na 27 czerwca myślę że około 30? Kiepsko? Też tak sądzę ale niezmiernie usiłuję pogodzić ten czas który mam w ciągu dnia (5 – 6 h max) na kilka rzeczy – ćwiczenia sztangą i ogólne, 2 – 3 godzinne spacery z pupilem, naukę finansów, medytację, pisanie (które zaniedbałem) no i czytanie (tak 1,5 – 2,5 h).

Powiecie gdzie pracuję? Ano mam taki efekt, że rano do 13:00 czasem do 15:00 (rzadko) mam czas dla siebie (i dobrze, że w ogóle go mam!) a później? Coż później “wypoczywam” (hmm tak chciałbym tak aby było), po prostu leżę i umieram… Chciałbyś być na granicy śmierci codziennie a bynajmniej tak się czuć i cierpieć nie za swoje winy i nie ze swojej winy?

Tak jestem ciężko chory mam ten stan “zgon mózgu” (a raczej przed zgon aka. “polizywanie przez smoka”) którego nazwę sam wymyśliłem chyba 16 lat temu i o którym to i jego zapobieganiu napisałem książkę – LINK. Tak, robię wszystko aby “nie zakwitł” full moon – czyli aby nie dostać szczytowego etapu choroby albo aby był tylko jego “cieniem” (shadow death brain) lub szybko z niego wyjść.

Dla tych którym oczy idą w zenit z przyczyn psychicznych oprócz wyregulowania leków polecam borówkę z zimnym kefirem (koktajl), lawendę – olejek i medytację. Najlepiej to walnąć kilimandżaro i wstać jak nowo narodzony tzw power nap.

Mam z tym blogiem problem a raczej z robieniem fotek i ich obróbką. Program graficzny czy też usługa trochę kosztuje (50 PLN) a staram się oszczędzać pieniądze (chyba na książki). Poza tym nie da rady chyba podpinać aparatu fotograficznego pod mojego laptopa – stary komputer is dead.

Niemniej operacje zrobienia fotek, ich obróbki wiążą się z trudnościami i marnotrwastwem czasu… Ale pomyślimy a raczej ja pomyślę i potestują pewne możliwości – darmowe możliwości.

Na koniec dodam, że ciągle uczę się angielskiego – teraz wymawiać bo trochę jednak rozumiem ale choroba i ograniczony czas w ciągu dnia mi to uniemożliwają (tak jak dzisaj, plus ten okropny zaduch i upał).

Odbiegłem trochę od tematu audiobooków, sorki! Ale już jutro albo i dziś (3:49 w nocy) może zobaczycie book haul robiony moim smartfonem (zdjęcia).

To wszystko! Na zakończenie wydruk nowoczesnego spamu od A.I. na temat wyższości papieru i druku:

Zalety książek papierowych

  1. Doświadczenie sensoryczne:
  • Fizyczny kontakt z książką, jej waga, zapach papieru i szelest kartek to elementy, które wzmacniają przyjemność z czytania.
  • Możliwość zaznaczania, podkreślania tekstu i robienia notatek na marginesach.
  1. Brak technologicznych barier:
  • Książki papierowe nie wymagają baterii ani urządzeń do ich odczytu.
  • Nie ma ryzyka problemów technicznych, takich jak awarie sprzętu czy brak dostępu do prądu.
  1. Skupienie i koncentracja:
  • Czytanie książki papierowej może sprzyjać większemu skupieniu, ponieważ nie ma zakłóceń w postaci powiadomień czy aplikacji.
  • Mniejsza skłonność do przeskakiwania między stronami, co sprzyja głębszemu zanurzeniu się w treść.
  1. Wpływ na zdrowie:
  • Czytanie z papieru jest mniej męczące dla oczu w porównaniu z ekranem urządzeń elektronicznych.
  • Brak emisji niebieskiego światła, które może zaburzać rytm snu.
  1. Kolekcjonowanie i estetyka:
  • Fizyczne książki mogą być kolekcjonowane, stanowić ozdobę wnętrza i mają wartość sentymentalną.
  • Książki mogą być przekazywane innym osobom lub dziedziczone.

Wady audiobooków

  1. Brak fizycznej interakcji:
  • Brak możliwości bezpośredniego kontaktu z tekstem, zaznaczania fragmentów czy robienia notatek.
  • Trudniejsze do przeglądania w celu odnalezienia konkretnego fragmentu tekstu.
  1. Wymagania technologiczne:
  • Potrzebne są urządzenia do odtwarzania i często również dostęp do internetu.
  • Może być problem z baterią, zasięgiem czy jakością sprzętu.
  1. Rozproszenie uwagi:
  • Słuchanie audiobooka w tle podczas wykonywania innych czynności może prowadzić do gorszego zrozumienia i zapamiętania treści.
  • Łatwiej o zakłócenia zewnętrzne, które mogą przerywać odbiór treści.
  1. Ograniczenia interpretacyjne:
  • Narracja zależy od lektora, którego sposób czytania może nie odpowiadać wszystkim słuchaczom.
  • Brak możliwości samodzielnej interpretacji intonacji czy akcentów.
  1. Wymagania zdrowotne:
  • Długotrwałe słuchanie przez słuchawki może negatywnie wpływać na słuch.
  • Niekiedy wymaga wyższej koncentracji, szczególnie przy skomplikowanej treści.

Porównanie książek papierowych i audiobooków

  • Doświadczenie odbioru: Książki papierowe oferują bardziej namacalne doświadczenie, które angażuje więcej zmysłów, podczas gdy audiobooki dostarczają treści w formie dźwiękowej, co może być bardziej wygodne w podróży czy podczas wykonywania innych zadań.
  • Dostępność: Audiobooki pozwalają na konsumpcję treści w miejscach i sytuacjach, gdzie czytanie książki papierowej byłoby niemożliwe, jak podczas jazdy samochodem czy biegania.
  • Przyswajanie treści: Książki papierowe mogą sprzyjać lepszemu zrozumieniu i zapamiętaniu treści, podczas gdy audiobooki mogą być bardziej podatne na rozproszenie uwagi słuchacza.
  • Koszty: Zarówno książki papierowe, jak i audiobooki mogą mieć zróżnicowane ceny, choć audiobooki często wymagają dodatkowego sprzętu lub subskrypcji.
  • Wygoda: Audiobooki mogą być bardziej praktyczne dla osób z problemami wzrokowymi lub dysleksją, podczas gdy książki papierowe mogą być preferowane przez tych, którzy cenią tradycyjne formy czytania.

Podsumowując, wybór między książką papierową a audiobookiem zależy od indywidualnych preferencji, sytuacji i potrzeb użytkownika. Każdy format ma swoje unikalne zalety i wady, które warto rozważyć przed podjęciem decyzji.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *