Jako naukowiec-psycholog-futurysta, rozważając możliwe erozje człowieczeństwa i środowiska człowieka w wyniku informatycznej rewolucji, można czerpać z analogii do rewolucji przemysłowej. Tam, gdzie maszyny przemysłowe zrewolucjonizowały produkcję, nastąpiła masowa degradacja środowiska naturalnego, a wiele gatunków wymarło. W przypadku rewolucji informatycznej zagrożeniem jest nie tyle bezpośrednie zanieczyszczenie środowiska naturalnego, ale raczej erozja społeczna, psychiczna oraz integralność samej istoty człowieka.
Erozja człowieczeństwa
Jednym z najpoważniejszych zagrożeń, jakie niesie informatyczna rewolucja, jest dehumanizacja i utrata podstawowych wartości, które definiują nas jako ludzi. Już teraz widzimy:
- Izolacja społeczna – Rozwój cyfrowych narzędzi komunikacji, choć zbliża ludzi na poziomie technologicznym, paradoksalnie oddala ich w sferze emocjonalnej. Zastępowanie relacji międzyludzkich kontaktami wirtualnymi, szczególnie u młodszego pokolenia, może prowadzić do pogłębiającej się alienacji i samotności. To może mieć głęboki wpływ na zdrowie psychiczne, zwiększając ryzyko depresji, lęków i innych zaburzeń psychicznych.
- Rozmycie tożsamości – Zacieranie granic między rzeczywistością a światem cyfrowym może prowadzić do utraty tożsamości. Technologia wirtualnej rzeczywistości i coraz bardziej zaawansowane awatary pozwalają na tworzenie alternatywnych, “ulepszonych” wersji samych siebie, co może wywoływać poczucie dezorientacji i psychologicznego rozczepienia. W skrajnych przypadkach może to prowadzić do erozji poczucia rzeczywistości i zniekształcenia podstawowej istoty człowieka.
- Wzrost kontroli i nadzoru – Technologie takie jak sztuczna inteligencja, analityka danych i systemy monitoringu mogą być wykorzystywane do masowego nadzoru. Erozja prywatności i wolności jednostek pod ciężarem stałej inwigilacji może prowadzić do społeczeństw, gdzie autonomia człowieka jest ograniczona, a indywidualne wybory są kierowane algorytmami.
- Zanik empatii – Algorytmizacja interakcji, automatyzacja procesów i digitalizacja komunikacji mogą przyczynić się do zmniejszenia zdolności do empatii. Kiedy większość interakcji odbywa się poprzez ekran, ludzie mogą tracić zdolność do głębokiego współczucia i zrozumienia emocji innych, co jest podstawą ludzkiej solidarności.
Informatyzacja a zagrożenie dla ludzkości
Podobnie jak rewolucja przemysłowa miała niszczycielski wpływ na środowisko naturalne, rewolucja informatyczna może wywołać zjawiska, które zagrażają przetrwaniu samej ludzkości. Nie chodzi o bezpośrednią fizyczną eksterminację, ale o systemowe zmiany, które mogą prowadzić do masowych kryzysów.
- Technologia kontra adaptacja biologiczna – Rewolucja przemysłowa doprowadziła do kryzysów ekologicznych i wymierania gatunków, ponieważ środowisko nie było w stanie adaptować się do gwałtownych zmian. W przypadku informatyzacji, potencjalnym zagrożeniem jest nasza niezdolność do adaptacji psychicznej do szybko zmieniających się technologii. Nasze mózgi, ewoluujące przez setki tysięcy lat, nie są przygotowane na tak intensywne tempo przetwarzania informacji, co może prowadzić do przeciążenia umysłowego i wzrostu zaburzeń psychicznych na niespotykaną dotąd skalę.
- Kryzys etyczny i egzystencjalny – Masowe zastosowanie sztucznej inteligencji i automatyzacji pracy może prowadzić do kryzysów egzystencjalnych, zwłaszcza w społeczeństwach, gdzie praca jest głównym źródłem poczucia wartości i tożsamości. Jeśli większość ludzkości zostanie pozbawiona pracy w wyniku automatyzacji, może dojść do masowego poczucia bezcelowości życia.
- Wielkoskalowe cyberwojny – Technologie cyfrowe otwierają nowe pola konfliktu. Cyberataki mogą prowadzić do katastrofalnych skutków dla infrastruktury krytycznej, co z kolei może wywołać długotrwałe kryzysy humanitarne. W ekstremalnych przypadkach można wyobrazić sobie scenariusze, w których globalne konflikty cybernetyczne prowadzą do masowych strat ludzkich, zarówno bezpośrednio, jak i przez zakłócenia w dostawach żywności, energii, wody i innych podstawowych zasobów.
- Globalna automatyzacja a marginalizacja ludzkości – Jeśli postęp technologiczny skupi się na niewielkiej grupie elit technologicznych, a reszta ludzkości zostanie zepchnięta na margines, może dojść do gigantycznych nierówności społecznych. W takim świecie większość populacji mogłaby zostać uznana za zbędną z punktu widzenia globalnego systemu gospodarczego, co mogłoby prowadzić do globalnych zamieszek, konfliktów i nawet zapaści cywilizacyjnej.
Procent wymierania “zinformatyzowanej” ludzkości
Gdybyśmy mieli odnieść to do liczb, podobnie jak rewolucja przemysłowa doprowadziła do wyginięcia nawet 50-80% gatunków w niektórych regionach świata, możemy spekulować, że informatyczna rewolucja może zredukować znaczną część ludzkości do statusu bezrobotnych lub “cyfrowo niepotrzebnych”. Szacowania dotyczące skali automatyzacji pracy mówią o 20-40% miejsc pracy, które mogą zniknąć w ciągu najbliższych dekad. Jeśli nie znajdziemy odpowiednich strategii adaptacji społecznej, może to prowadzić do wymierania dużej części populacji poprzez zapaści społeczne, psychiczne i gospodarcze.
Nie chodzi o fizyczne wymieranie, ale o mentalną, społeczną i egzystencjalną erozję człowieczeństwa, co w ostatecznym rozrachunku może być równie destrukcyjne dla przyszłych pokoleń jak wymieranie gatunków w erze przemysłowej. Wartość człowieczeństwa, w świecie zdominowanym przez maszyny, może zostać zredukowana, a tylko niewielka grupa może zachować pełną kontrolę nad technologią, podczas gdy reszta populacji dryfuje w kierunku technologicznej marginalizacji.